Po zwycięstwie odniesionym nad Kartagińczykami, rzymski
senator Łucjusz Cecyliusz Metellus
zaproponował, by pomiędzy Kalabrią a Sycylią skonstruować most
na łodziach i przeprowadzić po nim łup wojenny: 140 afrykańskich
słoni (251 p. n. e). Pomysł najprawdopodobniej zrealizowano. Potem
jednak most rozmontowano, gdyż stał na przeszkodzie statkom
przepływającym przez Cieśninę Messyńską. Sprawa ucichła na
ponad dwa tysiąclecia a w ostatnich czasach podniósł ją premier Berlusconi. Projekt do realizacji, kóry wówczas
zatwierdzono, mówi o nie lada wyczynie: pomiędzy dwoma brzegami
(Półwyspem Apenińskim i wyspą Sycylią), miałby powstać ponad
trzykilometrowy most całkowicie „zawieszony”, czyli bez
pilastrów. To byłby największy tego typu most na świecie. Ze
zmianą rządu, opracowany już projekt upadł, gdyż kolejni premierzy nie zaliczyli tej infrastruktury do priorytetów. W tych
dniach premier Renzi powrócił do tematu: „Przy realizacji tej
infrastruktury, udałoby się stworzyć 100 000 miejsc pracy.” Most
na Sycylię to ostatnia deska ratunku polityków, którzy znajdują
się w opałach.
Pomiędzy Kalabrią a
Sycylią, w Cieśninie Messyńskiej dno morskie jest nieregularne i
bardzo głębokie (100 metrów), występują silne wiatry i prądy
morskie oraz poważne zagrożenie sejsmiczne. W ślad za wielkimi
inwestycjami podąża korupcja i mafia, przed którymi ciężko się
uchronić (budowa ostatniego odcinka autostrady łączącej północ
i południe kraju ciągnie się od dziesięcioleci, pożarła
niebotyczne sumy pieniędzy i nie zbliża się ku końcowi).
Sami Sycylijczycy nie
uważają budowy mostu za priorytet. Burmistrz Messyny wypowiada się:
„Nie mogę sobie wyobrazić infrastruktury bardziej bezużytecznej,
niż ten most. Potrzebujemy sprawnych kolei. Konieczne jest
zabezpieczenie terenów przed obsunięciami. Nie budujcie nam katedry
na pustyni”.
"Jak się dobrze zastanowić, to w razie kataklizmu, trzęsienia ziemi, bezrobocia i biedy, jeszcze jeden most zawsze się przyda. Będzie się z czego rzucić." (Kotiomkin)
"Jak się dobrze zastanowić, to w razie kataklizmu, trzęsienia ziemi, bezrobocia i biedy, jeszcze jeden most zawsze się przyda. Będzie się z czego rzucić." (Kotiomkin)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz