czwartek, 8 grudnia 2016

KROPKA, AKAPIT!


Pewna kropeczka
napuszona i pękata
krzyczała: „Po moim końcu
nastąpi koniec świata!”

Oburzyły się wyrazy:
Jakie wysokie mniemanie!
Myśli, że jest kropką i koniec,
a to kropka, nowe zdanie.”

Na środku kartki sama została
a na powszechne zawołanie
świat od kolejnej linijki
ciągnie opowiadanie.

Gianni Rodari to włoski pisarz, dziennikarz i publicysta (1920-1980). Zasłynął gównie jako autor wierszyków i opowiadań dla dzieci. Osobiście darzę go szczególnym sentymentem nie tylko ze względu na wartość jego literatury, nie tylko dlatego, że nasze dzieci rosły na chlebie i jego bajkach, lecz również dlatego, że zostałam niegdyś zaproszona na kolację do jego domu... jego już tam oczywiście nie było (był rok 2001) a mieszkanie zajmowała nasza koleżanka, która była jednocześnie koleżanką mieszkającej w Turynie córki nieżyjącego autora. Idąc na kolację, nie wiedzieliśmy, do jak ważnego obiektu wchodzimy... a widok małego biureczka, na którym Rodari pracował, serdecznie nas wzruszył.

Dlaczego publikuję wierszyk „Kropka”? Bo latał po internecie. Każde odniesienie do jakiegokolwiek włoskiego polityka jest czysto przypadkowe. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz